Doodle to nic innego jak spontaniczne rysunki, gryzmoły bez założonego z góry tematu. Łucja narysowała, czy może raczej – zarysowała całą kartkę w esy-floresy i dołączyła do tego listę kształtów do znalezienia. Projekt powstał w dzień wolny od szkoły, jako prezent dla przyjaciółki. Ja, za pozwoleniem autorki zamieszczam go do swobodnego pobierania i udostępniania ku, mam nadzieję, uciesze Wszechświata i jego bezpośredniego sąsiedztwa.
Nasuwa mi się jeszcze taka refleksja, że to nie byłby zły pomysł tematu na plastykę – „rysujcie sobie drogie dzieci co tam wam przyjdzie do głowy”. Nie wiem tylko, czy taka nieokiełznana swoboda mieści się w ramach podstawy programowej.
Tutaj FajneDlaDzieci – Doodle do pobrania, szukania i kolorowania.