Jak kształtuje się subtelna równowaga między ceną, a jakością, sprawdzamy na przykładzie TopMove – szkolnej torby na kółkach z Lidla.
Nie planowałam tego zakupu, bo moje dziecko, chociaż zdało do 5 klasy, używało do tej pory tylko dwóch plecaków. I nadal każdy z nich nadaje się do dalszego noszenia, będąc w stanie bardzo dobrym. Jeden, to opisywany przeze mnie plecak do pierwszych klas podstawówki – Backmann, a drugi, sporo większy, odpowiedni dla klas 3-6 to Deuter Ypsilon. Tym razem jednak skusiłam się na zakup plecaka znacznie tańszego i oferującego nowe dla nas rozwiązanie, czyli – kółka.
Wady i zalety
Ciągnięcie plecaka za sobą ma aspekty pozytywne i negatywne – lżej, postawa i takie tam – wiadomo. Jest jednak i druga, ciemna strona medalu, czyli brud. A dokładniej to, w co można nim wjechać i zabrać ze sobą, a nawet nieświadomie zarzucić na plecy. Widocznie nie tylko ja miałam takie myśli, bo TopMove nie ma szelek. W zasadzie więc nie jest plecakiem, a tym samym nie ma możliwości zakładania go na siebie. To oznacza, że nurtująca mnie kwestia wysmarowania brudem dziecka, staje się mało prawdopodobna.
Druga sprawa, którą poddawałam w wątpliwość, to odporność dolnej części na otarcia i zabrudzenia. W przypadku TopMove zastosowano sprytne rozwiązanie w postaci plastikowej, sztywnej obudowy, łatwej do czyszczenia, a czas pokaże czy mocnej.
No i świetnie, tyle że (tutaj dochodzimy jednak do łyżki dziegciu) … to jest torba na idealne chodniki. Pomimo dużych kółek. A to dlatego, że jest zbyt nisko zawieszona. Pół biedy jeśli stoi pionowo, ale jeśli chcemy ją ciągnąć, to przechył jest nieunikniony i prześwit pomiędzy chodnikiem, a krawędzią dna maleje poniżej centymetra. W tej sytuacji każda, najmniejsza nierówność, kamyk, cokolwiek – staje się przeszkodą. Duże kółka o średnicy 17,5 cm mają potencjał w pokonywaniu nierówności, niestety w tej sytuacji zmarnowany. Torba z Lidla na pierwszy rzut oka jest podobna, do NikidomRoller – ciekawa jestem, jak tam rozwiązano ten problem.
Niewątpliwie zaletą jest cena 119 zł to niewygórowana kwota, za możliwość odciążenia pleców dziecka.
Jakość i funkcjonalność
Zbyt krótko go mamy, żeby kompetentnie ocenić solidność TopMove, ale … W koszyku w sklepie dwa plecaki miały uszkodzoną teleskopową rączkę, a dokładniej jej plastikową część. Nie wiem jakiej sile podlegały, bo wiadomo z transportem i klientami bywa różnie, ale jednak. Po pierwszym użyciu dno było porysowane, co wynika z tego, o czym powyżej pisałam. Dość grube ścianki – usztywnione z przodu czymś przypominającym gąbkę, a z boków zapewne plastikiem. Całość obszyta, wyglądającym na nieprzemakalny, materiałem.
W środku na klapie dwie siateczkowe kieszonki, w których mieści się dłoń, ale pewnie są na coś innego. Kieszonka na plecach, termiczna, z klapką na rzep, przeznaczona zapewne na napój, albo kanapkę. Z przodu, na zewnątrz umieszczone są dwie kieszonki zamykane na suwak – jedna z wyjściem na słuchawki (chyba z bardzo długim kablem, zważywszy na to, że plecak pozostaje w tyle i na dole) oraz gumę, umożliwiającą przytroczenie czegoś „na szybko”. Teleskopowa, aluminiowa rączka wysuwa się gładko po naciśnięciu guzika, blokując się w położeniu początkowym, końcowym i pośrednim. Złożona powinna unieść ciężar plecaka.
Estetyka
TopMove, podobnie jak Nikidom, chcąc nadać choćby cień indwidualizmu, wyposażył każdą wersję w „guziczki” z obrazkami, które można wczepić w plastikową dolną część walizki. Dostępne były chyba 4 wersje kolorystyczne przodu, a zasadniczo dominuje kolor czarny.
Marta
9 września 2017Jak moze Pani w ogole porownywac ten „plecak” z Nikidomem ? Czy widziala Pani Nikidoma na zywo ? Chyba nie , skoro w tekscie ma Pani watpliwosci w kilku kwestiach …. jakosciowo sa to calkowicie dwa rozne produkty o czym przekona sie Pani po kilku tygodniach …. jest to ewidentna mega tania podróba . Widzialam „to cos” w Lidlu , tez chcialam kupic drugiemu dziecku bo pierwsze uzywa Nikidom Roller ale wszystkie trzy jakie wzielam do reki mialy uszkodzony stelaz , ktory nie dzialal , poza tym jakisc materialow … Licze na to , ze po kilku tygodniach wroci Pani do swojego posta i opisze prawdziwa rzeczywistosc ;) .
fajnedladzieci
11 września 2017Nie widziałam Nikidoma „na żywo”. Domyślam się, że występują różnice, ciekawa jestem właśnie –
jakie. Opieram się na zdjęciach i filmach, które są dostępne i trudno nie zauważyć, że występują podobieństwa w kwestii rozwiązań. Napisałam do polskiego dystrybutora Nikidom zapytanie o to, w jaki sposób została rozwiązana w nim kwestia „prześwitu” i jeśli tylko dostanę informację zwrotną, nie omieszkam się nią podzielić.
A opinie użytkowników, są u nas zawsze mile widziane, zwłaszcza tak bardzo zaangażowanych…
Kasia
19 września 2017jaka jest waga plecaka?
fajnedladzieci
19 września 2017Zważyliśmy plecak i nasza waga kuchenna pokazała 2,4 kg :)
PaJu
2 października 2017Kupiłam dwa plecaki w Lidlu – są używane od początku roku szkolnego. Droga do szkoły 1300 m, po chodniku, drogach gruntowych i szutrowych (dwa parki i skwer) . Na razie jest nieźle, ale już są głębokie uszkodzenia na osłonie, w trakcie deszczu w jednym z plecaków całkowicie przyjmokły zeszyty. Ustalamy, czy był niedopięty, czy przeciekał. Drugi plecak zniósł deszcz dobrze. Na razie zamówiliśmy osłony na plecak na AliExpress, mam nadzieję, że będą pasować i pomogą. Dzieci zadowolone, ale skarżą się, że niewygodnie się biega i wciąga po schodach. Niestety porównania z oryginałem nie mamy i chyba mieć nie będziemy, bo przy 2 dzieci cena zabija. Pewnie jak zacznie się chlapa wrócimy do tradycyjnych plecaków.
fajnedladzieci
13 października 2017To cenna opinia – bardzo dziękuję :) Żałuję, że dystrybutor Nikidoma nie odniósł się do mojego zapytania – mielibyśmy pełniejszy obraz. Zgadzam się, że cena plecaka Nikidom może być zaporowa. Natomiast plus dla Lidla, że bardzo ładnie uwzględnia reklamacje tego plecaka, z tego co słyszałam – tak że warto zachować paragon.
Agnieszka
5 września 2020Plecak z Lidla, a plecak Nikidom; to 2 różne światy. Nikidom ma kółka któe mają gumę na bieżniku i jest solidny. Jest zrobiony z innego plastiku, bardziej mocnego. Posiada inny system rozkładania rączki, więc nie otwiera się sama w trakcie gdy jest przenoszona w powietrzu, co oże skończyć się uderzeniem kółka o posadzkę i odłamania się kółka wraz z kawałkiem plecaka (jaka to było w moim przypadku-osobiście niosłem). Ogólne wrażenia po używaniu jednego i drugiego?
Jakość czyni cuda!
Warto kupić Nikidom. Chociaż cena jest czterokrotnie wyższa. Mam nadzieję, że wytrzyma 3 lata. Moje dzieci 7 i 10 lat same będą chodziły do szkoły i mają do pokonania 850 metrów w jędną stronę, a w szkole starsze dziecko będzie wchodziło na 1 piętro. Po drodze mnóstwo krawężników o wysokości do 25cm, bruk, asfalt i żwir, woda, błoto, śnieg i błoto pośniegowe o różnej grubości.
Warto zaznaczyć że podczas zakupu plecak w środku jest piórnik+duży worek na buty. Wszystko wykonane naprawdę solidne.
Data zakupu plecaka z Lidla paźdźiernik 2019 (używany kilka dni do momentu uszkodzenia)
Data zakupu Nikidom 1.09.2020. Basic +XL