Kupuję dzieciom książki o przyrodzie nie bacząc na to, czy się nią interesują czy nie. Uważam, że to moja rola jako rodzica i jeśli tego nie zrobię, ona może nigdy nie zaprzątnąć ich uwagi. Na szczęście trafiło na podatny grunt i moje zaangażowanie owocuje tym, że nasza trzylatka zna się na miejskich ptakach lepiej niż większość dorosłych. Znamienne jest pytanie, które może pojawić się gdy kupujesz taką książkę dziecku: „o, interesuje się ptakami/krzewami/drzewami itp.? Noo w zasadzie to jeszcze nie. Nie interesuje się. Ale jeśli nie dostanie tej książki – to tak już może pozostać. A tego chciałabym uniknąć, bo uważam że stosunek człowieka do przyrody jest świetnym fundamentem szacunku do świata ogólnie. Zawiera się w nim atencja, wrażliwość, szacunek dla potrzeb innych niż własne, empatia i odpowiedzialność.
Mrówka Zofia opowiada (o kwiatach, drzewach, jagodach, grzybach) Stefana Casty i Bo Mosseberga, jest książką bardzo dobrą. Z gracją balansuje na pograniczu świata dziecięcego i naukowego, przekazując treści w sposób prawdziwe frapujący. Mrówka Zofia jest bardzo dyskretną i nienarzucająca się postacią, humorystycznie wplecioną w treść książki. I chociaż mam uczulenie na infantylizowanie treści postaciami rodem z kreskówek, to tutaj zupełnie mi to nie przeszkadza. Mrówka nawlekająca maliny na trawkę, łowiąca ryby na przynętę z borówki, czy szybująca na lipowym liściu wprowadza nieco urozmaicenia, ale nie dominuje nad merytoryczną treścią. Sama Zofia zresztą tak jak i my jest obserwatorem i prowadzi zapiski wyodrębnione w ramce.
Książka podzielona jest na 4 działy – wymienione już w podtytule: kwiaty, drzewa, jagody i grzyby zaznaczone odrębnymi kolorami stron. Gatunki są dobrane tak, że w naszej strefie klimatycznej bez większego wysiłku można je spotkać. W przypadku kwiatów uszeregowanie jest zgodne z kolejnością kwitnienia – od wczesnowiosennych do późniejszych. Dział poświęcony drzewom otwiera bardzo pożyteczne zestawienie sylwetek drzew i młodych fragmentów ich gałęzi.
Największe plusy tej książki to:
- przepiękne rysunki – wspaniale odwzorowane fragmenty roślin pod względem formy i koloru,
- bardzo ciekawe i przemyślane teksty zawierające informacje ogólne ale podane w sposób łatwy do zapamiętania, dodatkowo okraszone ciekawostkami – czyta się to z prawdziwą przyjemnością,
- szalenie uniwersalna wiekowo – naprawdę jest to fantastyczna książka do czytania przez dziadków wnukom – oba pokolenia będą zachwycone a po drodze tez i my – rodzice, u nas czytaliśmy tę książkę Marysi lat 3 – przed zaśnięciem – domagała się tej książki sama;
- jest to bardzo przyzwoite kompendium wiedzy o roślinach dla dzieci – takich pozycji nie ma zbyt wiele.