Zabawki

„Mali przyjaciele” od Haby – laleczki takie jak dzieci

Napisane przez 11 kw. 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Małe laleczki podobne do dzieci

 

Do Haby mam ewidentną słabość i gotowa byłabym dorabiać fałszywe teorie, byleby tylko pokazać ją w dobrym świetle. Nie płacą mi za to, ale mam w domu parę kilogramów ich zabawek i czuję jakby mnie trochę nimi kupili. „Mali przyjaciele” to niewielkie 10 – centymetrowe laleczki słodkie, psotne i mające własny kolorowy świat domków, ubranek i akcesoriów. (więcej…)




Swurfer – surfowanie w powietrzu, czyli jak nauczyć się latać na desce

Napisane przez 8 kw. 2016 w Ruch, Zabawki
Dodaj komentarz

Huśtafka surfowanie w powietrzu

 

Niczym nieskrępowany amerykański pomysł. Coś pomiędzy lataniem, huśtaniem i surfowaniem. Radosne ślizganie się po cząsteczkach powietrza, z dyskretną pomocą sznurka, równoważącego siłę grawitacji. Swurfer w zasadzie nie ma pierwowzoru i został  wymyślony od podstaw. Plaża, dzieci, kawałek drewna, nasunęły twórcy myśl, której materialny efekt możemy podziwiać na filmie: (więcej…)




Praska do suszenia roślin – mądra zabawa na świeżym powietrzu

Napisane przez 5 kw. 2016 w DIY, Nauka, Rękodzieło, Zabawki
2 komentarze

PRaska do suszenia roślin młody botanikPraska do kwiatów jest prostym przyrządem, do suszenia kwiatów i innych części roślin. Składa się najczęściej z dwóch deseczek, skręcanych ze sobą przy pomocy umieszczonych w narożnikach śrub i naprzemiennie ułożonych warstw tektury i bibuły, pomiędzy nimi. Niby podobne w działaniu do grubej książki z kartkami, ale jednak nieco lepsze ze względu na regulowaną siłę docisku i warstwy tektury rozkładającej go tak, jak trzeba. (więcej…)




Króliczek, myszka i ich ubranka w walizce – Moulin Roty

Napisane przez 2 kw. 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Króiczek i myszka z ubrankami w pudełku Moulin Roty

Francuska firma Moulin Roty, założona ponad 40 lat temu, funduje nam podróż w czasie tworząc zabawki inspirowane minioną epoką. Ja przy takich zabawkach odprężam się i uspokajam. Prostota formy i przepiękne, ale nie atakujące naszych zmysłów kolory, idą w parze z dobrą jakością. Dobrze, że czas trochę się zatrzymał. (więcej…)




Króliczki wielkanocne dla dzieci

Napisane przez 19 mar 2016 w Rękodzieło, Zabawki
Dodaj komentarz

Króliczek filcowany wełniany

Nie mogłam się powstrzymać – znalezione na Etsy u Fairyfolk filcowe króliczki w jajkach są hmmm … urokliwe. Nie znam się na technice filcowania, ale przypuszczam, że za jej sprawą powstały. Kosztują niemało, ale jako wyjątkowy prezent tematyczny związany z Wielkanocą nadają się świetnie. Wykonywane na zamówienie, mają duże uszy, małe różowe nosy i puszyste ogony. Mieszkają w filcowych jajach w odcieniach pastelowych: różowym, żółtym, fioletowymniebieskim i turkusowym.

kroliczki2

kroliczki




Sprytna plastelina – zabawka uniwersalna

Napisane przez 12 mar 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

plastelina2

 

Zamknięte w zgrabnych metalowych pudełkach tworzywo, o ciekawych właściwościach. Prezent uniwersalny o szerokim spektrum wieku i płci. Z kategorii tych, które sprostają sytuacji „ale ja go nie znam” i „ale on/ona się niczym nie interesuje” oraz „nie mam pomysłu”.

Występuje w różnych odmianach, różniących się właściwościami. Ale w zasadzie chyba każda rozciąga się jak plastelina, odbija się jak piłeczka, rozrywa się i strzela bąbelkami powietrza przy ściśnięciu. Poza tym może być przezroczysta jak szkło, albo zmieniająca kolor, magnetyczna, świecąca w ciemności, mieniąca się itp.

My mamy wersję zmieniającą kolor, przezroczystą i taką z oczami. Wszystkie cieszą się powodzeniem, ale moja ulubiona to ta, która na mnie patrzy, bo w zasadzie gdzie by się oczu nie wmontowało to wyglądają … bardzo na miejscu. To ładne oczy, choć dość tępawo patrzą, ale świetnie się komponują z niezbyt subtelnymi rysami, jakie pozwala nam stworzyć masa plastyczna. Są zakończone taką nóżką, którą wsadza się w plastelinę, co bardzo ładnie je stabilizuje, pod dowolnym kątem.

Niektórych może odstraszać cena 40-50 zł za pudełko, ale to jest zabawka do której mimochodem się wraca, jeśli tylko leży na wierzchu. Plastelina jest cicha … rozkosznie cicha. I niewysychająca. Zapewne posiada też jakieś wyszukane właściwości terapeutyczne, których nie umiem nazwać. Ale można tak siedzieć i ugniatać i ugniatać… albo ogłupiające może?!




Ukochany Miś – nieodzowny składnik dzieciństwa

Napisane przez 9 mar 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

mis

 

Miś jako synonim przytulanki ukochanej, której ewentualne zawieruszenie uniemożliwia zaśnięcie dziecku, rodzicom i ogólnie – dalsze normalne życie, jest niezbędnym składnikiem dzieciństwa. Nie chcę mówić, że życie bez ulubionej przytulanki jest jakieś ten, czy coś, ale takie jednak jest, no, mniej trochę jakby… nie?

Więc u nas takie misie są. Jeden jest misiem według systematyki gatunkowej bezsprzecznie, a drugi jest króliczkiem. Oba są kochane i piękne w swojej prostocie, ale każdego z nich jest tylko jeden egzemplarz. A dzieci dwoje. O misia boje.

Przetrząsam więc internet w poszukiwaniu duplikatu, czy choćby godnego sobowtóra – bez efektu. Bo misie są ze sklepu z odzieżą używaną. Dawno wyprodukowane, nie do dostania. Szukam więc w używanych. 36 stron misiów i … żaden jak ten. Firma, jakby nie istniała nigdy, a misie jakby z kosmosu. Konia z rzędem temu, kto …

Z misiami mogą się też wiązać prawdziwe koszmary – jak np. ten tytuł z aukcji Allegro, zwiastujący męki kolek, jeśli zdecydujemy się na tę przytulankę: „Szumiący miś Przytulanka Kolki Gratis!”. Albo inny – tego zawsze naprawdę się bałam – dostajesz misia w rozmiarze XXL, który zawala pół sypialni, a gabaryty wywożą dopiero za dwa miesiące. Te gigantyczne misie są zdecydowanie za tanie, nawet zważywszy na ich brzydotę. Już pomijam fakt, że roztocza znajdujące się w okolicy, dajmy na to, śledziony niedźwiedzia, są totalnie niewytrzepywalne.

Fajne dla dzieci, nie musi być wcale „fajne”. Może być, a nawet powinno być, kompletnie zwyczajne, proste. Niepretensjonalne. Ale z duszą – kochane, swoje. Takie właśnie – nie do znalezienia drugie takie. Nigdzie.




LILLIPUTIENS Baby Louise – szmaciana lalka w nosidełku dla maluchów

Napisane przez 8 mar 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

LILLIPUTIENS Baby Louise - lalka w nosidełku

Mięciusia lalusia. Zestaw zawiera również pluszową butelkę, która na magnes przyczepia się do buzi (dobre! jakież praktyczne gdy trafienie butelką do ust sprawia problem), zabawkę dla lalki i kocyk. Sama lalka ubrana jest w zdejmowaną sukienkę i pieluszkę na rzepy.

Wszystko bardzo ładnie uszyte i przemyślane. To dobra zabawka „na wynos” dzięki poręcznemu nosidełku i niezły pomysł na prezent, bo jest efektownie zapakowana w częściowe pudełko i plastikowy pokrowiec na suwak (który zresztą teraz z powodzeniem służy nam do przechowywania innych zabawek).

 




Tegu – drewniane klocki z magnesem

Napisane przez 7 mar 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Klocki Tegu drewniane z magnesemDrewniane klocki mają mnóstwo zalet, ale mają też wadę  – trudno łączyć je ze sobą polegając na czymś innym niż grawitacja. Z niedomaganiem tym – być może pozornym zresztą – spróbowało zawalczyć Tegu.

To stosunkowo niewielkie i w nielicznej odmianie kształtów, drewniane klocki z magnesem zamkniętym w środku. Magnes jest ukryty wewnątrz klocka tak dokładnie, że naprawdę trudno wypatrzeć łączenie części. Bardzo przyjemne w dotyku, idealnie dopracowane, w różnych kolorach i w… cenie bez kompleksów. Bardzo estetyczne, proste, pięknie zapakowane. W zestawach niewielkich – drogich i bardzo drogich – nieco większych.

Wysokość ceny jest oczywiście funkcją dochodów, przez co staje się względna, niemniej jednak są to klocki luksusowe. Ale trzeba przyznać – oryginalne, z pomysłem, ideą i ekologiczne – a za to trzeba zapłacić.

ps. klocki są teoretycznie przeznaczone od 0+ lat, ale przyłapałam naszą pociechę roczną z całym sześciennym klockiem w buzi




Klocki Plus Plus – kreatywne budowanie

Napisane przez 6 mar 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Klocki krzyżyki plus plus

 

Duńskie klocki Plus Plus, z dobrej jakości materiału, pozbawione substancji niebezpiecznych, spełniające normy i ćwiczące wszelkie zmysły i umiejętności. To wnioski z blogerskich opisów tej zabawki – ja oczywiście pozwoliłam sobie pójść na skróty.

Plusy to niepretensjonalna zabawka, z kategorii tych, które położone od niechcenia na stole podczas statycznego posiedzenia towarzyskiego, zastąpią godnie pukanie w blat długopisem i wkładanie go sobie np. między usta a nos, tudzież składanie serwetki.

Stworzenie przedmiotu o założonym z góry kształcie jest pracą umysłową, wcale nie łatwą. Przypomina mi to trochę zabawę klockami LAQ, o których już pisałam. Myśl musi wyprzedzać działanie, co jest ogólnie pożądaną życiową strategią, ale trzeba pomóc dziecku pokonać początkowe zniechęcenie, które wydaje mi się – może wystąpić.

Zabawa Plusami, to trochę jak rysowanie kwadracikami, idea może trochę zbliżona do Minecraft – skomplikowane modele, tworzone z bardzo prostych elementów podstawowych. Klocki występują w dwóch rozmiarach: w wersji Midi (50 mm) dla młodszych i Mini – 20mm starszych dzieci (w wieku od 3 do 12 lat).

Jest to dobry pomysł na prezent – występują w zestawach różnej wielkości więc pomimo, że tanie nie są, może uda się dobrać coś w zasięgu portfela. Szeroki wybór klocków można znaleźć w sklepie Patalonia.