Plecak Ypsilon firmy Deuter kupiliśmy pomimo niemałej ceny, ponieważ mieliśmy pozytywne doświadczenia z jego mniejszym „kuzynem”. Jest to plecak szkolny, przeznaczony wg producenta dla dzieci powyżej dziewięciu lat. Jego tył jest krótszy i specjalnie dostosowany do dziecięcej sylwetki. Plecy zrobione są z anatomicznie profilowanej pianki i wzmocnione dwoma profilami aluminiowymi. Dopasowane szelki, w kształcie litery „S”, zapobiegają zjeżdżaniu z ramion i gwarantują wygodę noszenia. Spód jest usztywniony.
Plecak ma mnóstwo przegród i kieszonek: duża komora główna z dodatkową przegrodą na większe książki, średnia kieszeń organizer od frontu, przednia kieszeń na lunch, przezroczysta kieszeń na plan lekcji oraz dwie boczne kieszenie elastyczne, doskonale współpracujące z termicznym kubkiem Contigo, o którym pisałam wcześniej.
Pasków jak w łowickim kilimie, bo są i paski kompresyjne i zapinany biodrowy i piersiowy. To dobry dodatek, przynajmniej teoretycznie, bo dzieci raczej ich nie używają. Ja te paski starałam się pozwijać, żeby nie zbierały próbek biologicznych z każdego kąta i chodnika.