JollyHeap to klocki o imponujących możliwościach. To zabawka, która może pomóc dzieciom wyjść z wirtualnej rzeczywistości, bo ta realna stanie się bardziej atrakcyjna. Miękkie, duże klocki magnetyczne w 4 geometrycznych kształtach, pozwalające na budowanie w rozmiarze, w którym dzieci bawią się i przebywają na co dzień. (więcej…)
Gdybym miała wytwórnie zabawek, podejrzewam, że wszystkie byłyby drewniane. Drewno jest „proeko”, ma klasę, ładnie się starzeje i wymusza prosty charakter zabawek. (więcej…)
Ten kto jeździł na rowerze z dzieckiem w foteliku, czuje problem. Bo o ile mamy na rynku ogromny wybór kocyków, śpiworków, mufek i poduszek do wózków, o tyle wycieczka rowerem nie jest dla dziecka już tak komfortowa pod względem warunków termicznych. (więcej…)
Gra Haby Zabawa w chowanego spełnia kryteria gry i zabawki w jednym. Dla tego wieku to właściwe rozwiązanie. Jak to zwykle z Habą bywa i tutaj możemy liczyć na doskonałą jakość, przetestowaną w ich przyfabrycznym przedszkolu. (więcej…)
Na przekór publikacjom wszechobecnym w księgarniach, seriom nieśmiertelnym, z grafiką dosadną, krzykliwą i przerysowaną, polecam serię Ulica czereśniowa wydawnictwa Dwie siostry. Nie znajdziemy tu karykaturalnie wielkich oczu, uśmiechów od których może odpaść pół czaszki, zębów tak wielkich że strasznych i humoru rodem z kiepskiego kabaretu. To książki bez słów, w których każda strona to ciepły, bogaty w wydarzenia i szczegóły wycinek z życia miasta, ludzi, zwierząt i przyrody. Można snuć na ich podstawie nieskończone opowieści, patrzeć jak małe paluszki stukają w ulubionych bohaterów, jak oczy szukają kotka a buzia buczy jak traktor. To ilustracja życia w ciepłym wydaniu, w której chcielibyśmy zakorzenić dzieciństwo na jak najdłużej.
Książka teoretycznie powyżej lat 3, ale z powodzeniem funkcjonuje u dziecka około półtorarocznego.
Piasek kinetyczny to jedna z tych zabawek, czy może raczej – jedno z tych zajęć, które łączy pokolenia. Starsze dziecko będzie się świetnie bawić, młodsze będzie ćwiczyć rzut piaskiem i roznosić na skarpetkach, a rodzice mogą chodzić i przylepiać rozrzucone mniejsze grudki do większej – dzierżonej w dłoni. Przynosi to mnóstwo satysfakcji, bo sprząta się bardzo ładnie – jak na piasek zwłaszcza. Trochę może trudno wydobyć z tekstyliów.
Piasek kinetyczny ma w sobie coś uspokajającego – trochę jak kot, hipnotycznego – trochę jak morze i zabawnego – trochę jak zabawka. To taka piaskownica zimowa. Połączenie piasku z polimerem, który nadaje mu te niezwykłe właściwości, podobno jest szalenie bezpieczne dla zdrowia.
Tutaj dużo bardziej profesjonalny wpis, który ukaże piasek kinetyczny w szerszym spektrum – polecam.
U nas szybka sesja zdjęciowa, przeprowadzona przy sztucznym świetle, z których ostatnie prezentuje psią kupę zrobioną z piasku kinetycznego, a zarazem nasz niski poziom kreatywności i umiejętności fotograficznych.
Granna wyprodukowała bardzo prostą i fajną zabawkę – grę dla dzieci w trudnym, bo wczesnym przedziale wiekowym, jeśli chodzi o układanki logiczne. „Króliczek” przypomina „Kamelota” i „Sprytny zamek” tylko w wydaniu od 2 lat.
Jest to trójwymiarowa układanka składająca się z 4 drewnianych elementów i kart z zadaniami. Karty są propozycjami ułożenia klocków tak, aby osiągnąć narzucony rezultat/widok. Kart jest 60 i każda zawiera jedno zadanie – od najprostszych do najtrudniejszych. Doskonałe zobrazowanie pojęć – „nad”, „pod”, „za”, „w”.