Drewniane klocki mają mnóstwo zalet, ale mają też wadę – trudno łączyć je ze sobą polegając na czymś innym niż grawitacja. Z niedomaganiem tym – być może pozornym zresztą – spróbowało zawalczyć Tegu.
To stosunkowo niewielkie i w nielicznej odmianie kształtów, drewniane klocki z magnesem zamkniętym w środku. Magnes jest ukryty wewnątrz klocka tak dokładnie, że naprawdę trudno wypatrzeć łączenie części. Bardzo przyjemne w dotyku, idealnie dopracowane, w różnych kolorach i w… cenie bez kompleksów. Bardzo estetyczne, proste, pięknie zapakowane. W zestawach niewielkich – drogich i bardzo drogich – nieco większych.
Wysokość ceny jest oczywiście funkcją dochodów, przez co staje się względna, niemniej jednak są to klocki luksusowe. Ale trzeba przyznać – oryginalne, z pomysłem, ideą i ekologiczne – a za to trzeba zapłacić.
ps. klocki są teoretycznie przeznaczone od 0+ lat, ale przyłapałam naszą pociechę roczną z całym sześciennym klockiem w buzi