#zabawka sportowa

Twistcar – jeździk dla dzieci małych i dużych

Napisane przez 13 sty 2016 w Ruch
Dodaj komentarz

Jeździk dla dzieci małych i dużych fajny

 

Jeśli nie chcemy kupować dziecku kolejnej głupotki, jeśli nie chcemy kupić zabawki, która wyląduje zaraz na cmentarzysku zabawek nieużywanych i jeśli chcielibyśmy jeszcze, żeby dziecko trochę się poruszało to Twistcar będzie prawdopodobnie dobrą decyzją.

Twistcar jest jeździdełkiem o trudno klasyfikowalnej docelowej grupie wiekowej. Może nim samodzielnie jeździć półtoraroczne dziecko, ale może i dorosły. Mogą też jeździć razem. Ta niebywała uniwersalność jest zasługą prostej i mocnej konstrukcji. Jeździk nie ma baterii (gdyby miał, nie znalazłby się w naszym domu), ale nie ma też łańcucha ani pedałów. Nie, nie napędzamy go odpychając się nogami od ziemi, ani też silnie dmuchając na ścianę. Pojazd wprawiamy w ruch naprzemiennymi ruchami kierownicą. (Teraz właśnie korzystając ze snu jednego dziecka i pobytu w szkole drugiego, troszkę sobie pohulałam po pokoju). Testowaliśmy pojazd tylko na klepce lakierowanej, która może jest nieco zbyt śliska, ale daje radę. Dzięki temu, że kierownicę można obracać dookoła osi, można też jeździć do tyłu i generalnie wprawiać się do robienia prawa jazdy w przyszłości.

Pojazd jest bardzo zwrotny i jeżdżenie nim sprawia sporo uciechy. U nas testowane przez dwoje 39 latków 11, 8 – latka i niespełna półtoraroczniaka. Cała piątka zadowolona.

Twistcar jest wykonany z mocnego plastiku, dzięki czemu jest lekki i łatwy do przenoszenia. Można go przechowywać w pionie – co jest dość istotne z punktu widzenia niewielkiego metrażu  i nie jest bardzo drogi, bo kosztuje ok 160 zł. W przeliczeniu na uciechę relatywnie tanio.

Polecam obejrzenie filmiku, który mówi więcej niż słowa.