luty 2016

Piasek kinetyczny – sposób na chwilę spokoju

Napisane przez 29 lut 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Piasek kinetyczny uspokajająca zabawa

Piasek kinetyczny to jedna z tych zabawek, czy może raczej – jedno z tych zajęć, które łączy pokolenia. Starsze dziecko będzie się świetnie bawić, młodsze będzie ćwiczyć rzut piaskiem i roznosić na skarpetkach, a rodzice mogą chodzić i przylepiać rozrzucone mniejsze grudki do większej – dzierżonej w dłoni. Przynosi to mnóstwo satysfakcji, bo sprząta się bardzo ładnie – jak na piasek zwłaszcza. Trochę może trudno wydobyć z tekstyliów.

Piasek kinetyczny ma w sobie coś uspokajającego – trochę jak kot, hipnotycznego – trochę jak morze i zabawnego – trochę jak zabawka. To taka piaskownica zimowa. Połączenie piasku z polimerem, który nadaje mu te niezwykłe właściwości, podobno jest szalenie bezpieczne dla zdrowia.

 

Piasek kinetyczny

 

Tutaj dużo bardziej profesjonalny wpis, który ukaże piasek kinetyczny w szerszym spektrum – polecam.

U nas szybka sesja zdjęciowa, przeprowadzona przy sztucznym świetle, z których ostatnie prezentuje psią kupę zrobioną z piasku kinetycznego, a zarazem nasz niski poziom kreatywności i umiejętności fotograficznych.

 

DSC_6525

 




Decoupage – efektowne i proste zajęcie dla dzieci

Napisane przez 22 lut 2016 w Rękodzieło
Dodaj komentarz

Pudełko zabawa w decoupage

 

Nie jestem specjalistką od robótek ręcznych i może właśnie dlatego pozwalam sobie myśleć o nich bez żadnych naleciałości. Mózg nieskalany można powiedzieć. I ręce też.

Ostatnie odkrycie jest takie, że decoupage nie jest zajęciem dla starych ciotek. Chociaż również nie powinny czuć się wykluczone. Nasza dziewięcioletnia córka, po dwugodzinnych warsztatach stała się na tyle biegła i samodzielna w decoupage’u, że mogę się tylko niemo przyglądać.

Decoupage jest efektownyłatwo jest uzyskać „nagrodę” stosunkowo niewielkim nakładem sił i umiejętności, co liczy się w wieku niedorosłym. Jest stosunkowo niedrogi – potrzebujemy serwetki z ładnym obrazkiem, kleju, lakieru, pędzla i przedmiotu do ozdobienia.

Decoupage jest niezłą szkołą gustu. Końcowy efekt zawsze wyzwala pewne refleksje i pozwala wyciągnąć wnioski. Dziecko widzi, że przeładowanie nie jest najlepsze, że stylistyka musi być spójna że kolory muszą współgrać. Dokładność nie jest tu sztuką dla sztuki (jak może wydawać siew szkolnym zeszycie), ale narzędziem pozwalającym uzyskać satysfakcjonujący efekt. A ozdobiona rzecz często staje się przedmiotem użytkowym i sensownym prezentem.

Poradników i tutoriali jest mnóstwo na YouTube więc nie będę rozwodzić się nad techniką i potrzebnym sprzętem. Zresztą jak zwykle.

Na zdjęciu pudełko, które dostałam od córki w prezencie.

 

 




Plecak Ypsilon firmy Deuter

Napisane przez 18 lut 2016 w Szkoła
Dodaj komentarz

 Plecak dla trzecioklasisty, Plecak na początek podstawówki

Plecak Ypsilon firmy Deuter kupiliśmy pomimo niemałej ceny, ponieważ mieliśmy pozytywne doświadczenia z jego mniejszym „kuzynem”. Jest to plecak szkolny, przeznaczony wg producenta dla dzieci powyżej dziewięciu lat. Jego tył jest krótszy i specjalnie dostosowany do dziecięcej sylwetki. Plecy zrobione są z anatomicznie profilowanej pianki i wzmocnione dwoma profilami aluminiowymi. Dopasowane szelki, w kształcie litery „S”, zapobiegają zjeżdżaniu z ramion i gwarantują wygodę noszenia. Spód jest usztywniony.

Plecak ma mnóstwo przegród i kieszonek: duża komora główna z dodatkową przegrodą na większe książki, średnia kieszeń organizer od frontu, przednia kieszeń na lunch, przezroczysta kieszeń na plan lekcji oraz dwie boczne kieszenie elastyczne, doskonale współpracujące z termicznym kubkiem Contigo, o którym pisałam wcześniej.

Pasków jak w łowickim kilimie, bo są i paski kompresyjne i zapinany biodrowy i piersiowy. To dobry dodatek, przynajmniej teoretycznie, bo dzieci raczej ich nie używają. Ja te paski starałam się pozwijać, żeby nie zbierały próbek biologicznych z każdego kąta i chodnika.




Zwierzak na zwierzaku – prosta gra zręcznościowa Haba

Napisane przez 17 lut 2016 w Gry
Dodaj komentarz

zwierzaknazwierzaku

Bardzo prosta w rozgrywce gra Zwierzak na zwierzaku – z kategorii tych – otwierasz pierwszy raz pudełko, siadasz i grasz. Drewniane, dopracowane, bardzo przyjemne w dotyku, kolorowe figurki zwierząt, które ustawiamy jedną na drugiej – przegrywa ten, komu nie uda się pozbyć swoich zwierząt, z powodu brzemiennego w skutkach naruszenia konstrukcji piramidy.

Rozgrywka jest krótka, ćwiczy spryt i zdolności manualne. Oprócz tego trenuje umiejętność przegrywania, bo przebieg potrafi zaskoczyć najbardziej „niezdarnych z premedytacją” rodziców.




Kartonowy Domek Biedronki Liz – Lilliputiens

Napisane przez 16 lut 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

domek_liz

Cacuśny bardzo jest ten domek i w rankingu zabawek stoi u nas wysoko. Jest ozdobą półki, nie zajmuje dużo miejsca, można zabrać go ze sobą i ma dwie dość psotne mieszkanki, które odgrywają historie różnorakie. Większość z nich kończy się w ubikacji, łóżku, albo kuchni – jak to w życiu bywa.

Domek zrobiony z mocnej tektury, wyposażony w kilka luźnych elementów – wanna, stół z fotelami, ubikacja, łóżko i dwie laleczki. Wygodnie zamykany, z rączką do przenoszenia. Ściany pomalowane w obrazki sugerujące przeznaczenie poszczególnych pomieszczeń. Świetnie wykonane, bardzo estetyczne i takie … bajkowe. To taka zabawka z kategorii tych uniwersalnych i do przechowywania dla kolejnych pokoleń. U nas domkiem bawi się dynamiczna półtoraroczna dziewczynka i dziewięciolatka – w pełnej zgodzie. Trochę może przesadziłam z tą zgodą.




Króliczek – logiczna układanka dla małych dzieci

Napisane przez 11 lut 2016 w Gry
Dodaj komentarz

kroliczek

 

Granna wyprodukowała bardzo prostą i fajną zabawkę – grę dla dzieci w trudnym, bo wczesnym przedziale wiekowym, jeśli chodzi o układanki logiczne. „Króliczek” przypomina „Kamelota” i „Sprytny zamek” tylko w wydaniu od 2 lat.

Jest to trójwymiarowa układanka składająca się z 4 drewnianych elementów i kart z zadaniami. Karty są propozycjami ułożenia klocków tak, aby osiągnąć narzucony rezultat/widok. Kart jest 60 i każda zawiera jedno zadanie – od najprostszych do najtrudniejszych. Doskonałe zobrazowanie pojęć – „nad”, „pod”, „za”, „w”.




Cotton Ball Lights – dyskretne oświetlenie dziecięcej sypialni

Napisane przez 9 lut 2016 w Dom
Dodaj komentarz

cottonball

 

Wypróbowaliśmy sporo lampek, które mogłyby dyskretnie towarzyszyć zasypianiu naszych dzieci. Najlepsza była szklana kula z bąbelkami powietrza w środku, którą kupiliśmy kilka lat temu w Ikei i służy nam całkiem dobrze, niestety już nie ma jej w sprzedaży.

Główną wadą oświetlenia, nazwijmy to – uniwersalnego, czyli z wyłączeniem specjalnych nocnych lamp dla dzieci, jest to, że jak na sypialniane, jest zbyt jasne, albo zbyt zimne. Dlatego, jeśli chcielibyśmy coś co będzie dawało ciepłe, przytulne światło, przy którym da się przeczytać kilka stron na dobranoc, ale jednocześnie nie będzie pobudzało zmysłów dziecka zbyt intensywnie, to Cotton Ball Lights wydaje mi się być idealne.

Różne długości girland i ponad 40 kolorów kul stwarzają spore możliwości dopasowania Cotton Ball do wnętrza i potrzeb. Kule są niepretensjonalne, utkane jak kokony z bawełnianej nici, usztywnionej jak przypuszczam, klejem i kryją w sobie malutkie żaróweczki, podobne do choinkowych. Kule sami na nie zakładamy, nacinając uprzednio odrobinę.

Zdjęcie pochodzi i kupić można cottonovelove.pl




Jednorożec Louise – przytulanka Lilliputiens z lampką i pozytywką

Napisane przez 6 lut 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

louise

Przyjaciel do spania czasem jest wymemłaną, najpiękniej pachnącą pieluchą, a czasem odstawionym jednorożcem. Nie dyskutując o wyższości jednego nad drugim weszliśmy w posiadanie jednorożca Louise.

Louise, jak wszystkie chyba produkty Lilliputiens, jest bardzo porządnie wykonana. W środku, w łatwo dostępnej kieszonce ma ukryty mechanizm grający, zasilany bateriami i uruchamiany dużym okrągłym przyciskiem znajdującym się w miejscu brzuszka (muszę przyciskać z półtoraroczniakiem razem, żeby zaczęło grać, bo wciska się dosyć mocno). Melodia jest miła dla ucha, stonowana i gra około minuty. Może nieco zbyt głośna, ale pewnie nie dla każdego i można wcisnąć między poduszki.

Zaletą naszego jednorożca jest to, że skupia uwagę, a jak wiadomo często „nie-wiem-w-co-wpaść” jest głównym odstraszaczem płochliwego snu. Ponadto powtarzanie melodyjki jest nudnawe i sprzyja przekroczeniu progu krainy Morfeusza aaa-a…




Fiszka – mała deskorolka dla dzieci i nie tylko

Napisane przez 6 lut 2016 w Ruch
Dodaj komentarz

Lekka kolorowa deskorolka Fish
„Money can’t buy happiness but it can buy fishskateboard
and that’s almost the same!” to hasło kolorowych, plastikowych deskorolek – fiszek. Kto świadomie przeżył lata 80-te powinien je przechowywać w zakamarkach pamięci. Są lekkie, proste, kolorowe. Chwytliwe powiedziałabym. Spotkałam niedawno koleżankę z ośmioletnią dziewczynką jadącą na fiszce. Różowy kask z koroną na czubku i deska pod nogami. Piękne spotkanie dwóch światów.
Bolejąc nieco nad tym, że nie mam w domu małego sportowca, a filozofa raczej i tak zastanawiam się nad zakupem. Jedno mnie powstrzymuje tylko. O ile cena fiszki nie jest bardzo wysoka, o tyle wstawienie przedniej jedynki kosztuje grube tysiące, jak wskazuje doświadczenie rodzinnego skejta…
ps. Mikołaj przyniósł fiszkę wbrew zdrowemu rozsądkowi. Deska jest dla laika po prostu … ładna. Kółka się miękko kręcą, wszystko gra. Tylko jeszcze trzeba zgrać ruch ciała z tym nieokiełznanym pojazdem. Dla mnie – magia.



Entliczek Pentliczek – drewniany labiryncik

Napisane przez 6 lut 2016 w Zabawki
Dodaj komentarz

Drewnianaukładanka gra logiczna Entliczek pentliczek

 

Jak się kupuje drewnianą zabawkę, to zawsze wyrzuty sumienia z powodu konsumpcjonizmu mniejsze, bo opał będzie – jakby co. Ale na drewno trzeba mieć pomysł, bo inaczej zawsze wyjdą klocki.

Entliczek Pentliczek wydawnictwa Epidexis  to zrobiony z grubej sklejki labirynt, po którym można przesuwać kolorowe kulki. Niby banał, ale dołączona książeczka sugeruje różne zadania, których wykonanie niewątpliwie wymaga myślenia. Zadania można wymyślać własne, a ponadto w Entliczka można też grać. Stopnie trudności zabawy z Entliczkiem mogą być bardzo zróżnicowane i dzięki temu jest on zabawką wiekowo bardzo uniwersalną, bo nawet samo „chodzenie” po labiryncie ćwiczy małe łapki. Działa w pionie i w poziomie.